Ochrona prezydenta światowego mocarstwa byłaby wielkim przedsięwzięciem logistycznym dla policji i sił bezpieczeństwa RPA. - Na razie szanse na przyjazd prezydenta USA oceniamy na pięćdziesiąt procent. Jeśli Amerykanie odpadną po pierwszej rundzie, najprawdopodobniej Barack Obama nie przyjedzie. Modlimy się gorąco o to, by Amerykanie odpadli z dalszej fazy rozgrywek - powiedział Cele podczas spotkania z członkami parlamentu i władzami policji, dodając: "nie powtarzajcie tego dalej". Na mundialu w RPA ma zjawić się 43 szefów państw. - Ochrona prezydenta Baracka Obamy to operacja porównywalna z ochroną tych czterdziestu trzech głów państw, których przyjazd jest awizowany na obecną chwilę - zaznaczył Cele. Piłkarze amerykańscy zagrają w grupie C z Anglią, Algierią i Słowenią.