W oficjalnym oświadczeniu napisał, że powodem jego odejścia z zarządu IWF jest "szalone i destrukcyjne" działanie niektórych działaczy, które doprowadzi do wykluczenia dyscypliny z rodziny olimpijskiej. W środę grupa działaczy na nieformalnym zebraniu zarządu odwołała Papandreę i w jej miejsce powołała Taja Intarata Yodbangtoeya. Pełnił on funkcję tylko przez 24 godziny, już w czwartek nowym tymczasowym przewodniczącym IWF został Brytyjczyk Mike Irani. Papandrea została wybrana na tymczasową szefową IWF w połowie kwietnia 2020 roku, po tym, gdy z funkcji prezesa IWF zrezygnował Węgier Tamas Ajan. 81-letni Węgier stał na czele Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów od 20 lat. W tej organizacji działał od 1976 roku, najpierw jako sekretarz generalny. Ajan zrezygnował z funkcji szefa IWF w związku z ciążącymi na nim podejrzeniami o różnego rodzaju nieprawidłowości. Miał tolerować ukrywanie przypadków dopingu w tej dyscyplinie, co ukazano w wyemitowanym 5 stycznia 2020 przez telewizję ARD filmie dokumentalnym. Powszechną praktyką miało być także pomijanie przy kontrolach antydopingowych czołowych zawodników, w tym medalistów igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata. 50-letnia Papandrea przeniosła biuro federacji z Budapesztu, rodzinnego miasta Ajana, do Lozanny, gdzie siedzibę ma MKOl. Teraz tam oficjalnie jest zarejestrowana IWF. "Zarząd wyraźnie stwierdził, że kierownictwo powinno być na stałe w Lozannie. To będzie nasza główna siedziba" - ujawniła wtedy.