W 55. minucie FC Barcelona miała w finale Superpucharu Hiszpanii, wydawałoby się wszystko. Real Madryt wyglądał na drużynę kompletnie przygniecioną wynikiem 5:1, całe ofensywne trio na czele z Robertem Lewandowskim spisywało się fenomenalnie, a od upragnionego trofeum zawodników dzieliła już tylko niecała połowa. Dramaturgii nadał jej Wojciech Szczęsny. Fatalny błąd Szczęsnego. FC Barcelona uniknęła wpadki w finale Przy całkowicie niegroźnym wyniku Polak podjął niepotrzebne ryzyko i wyszedł na przedpole, prosto na nacierającego Kyliana Mbappe. Francuz otrzymał podanie na wolne pole, urwał się defensorom "Dumy Katalonii"... i został wycięty przez Szczęsnego. Powtórki jasno pokazały, że 34-latek zahaczył gwiazdę Realu Madryt stopą. Sędzia pierwotnie pokazał spalonego, ale po analizie VAR zdecydował się na wyrzucenie Polaka z boiska z czerwoną kartką. Chociaż Barca prowadziła czterema bramkami, piłkarze mieli miny nietęgie. Do końca pozostawało około 35 minut, a gra w osłabieniu przeciwko tak klasowej drużynie, jak "Królewscy" mogła skończyć się katastrofą. Zwłaszcza że przy pierwszej okazji Inaki Pena wpuścił gola na 2:5. Kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się wówczas Rodrygo. Hansi Flick zareagował błyskawicznie, ściągając z boiska Lamine'a Yamala i Gaviego. Na murawie pojawił się Dani Olmo, który miał konkretne zadania. I wywiązał się z nich niemal bez zarzutów. FC Barcelona umiejętnie broniła się przed atakami "Los Blancos" i więcej goli nie straciła. Fatalny błąd Szczęsnego nie wpłynął na wynik końcowy, choć sztab szkoleniowy mógł mieć do niego pretensje. Niesamowite wieści ws. Hansiego Flicka. Zaczęli o tym trąbić tuż po finale Stanowcza deklaracja Flicka ws. Szczęsnego. Trener wprost powiedział o karze Chociaż złość z powodu błędu Polaka szybko zastąpiła radość z powodu sięgnięcia po Superpuchar Hiszpanii, na konferencji prasowej nie mogło zabraknąć pytań o czerwoną kartkę dla Szczęsnego. Odpowiedź Hansiego Flicka była jednoznaczna. - Myślę, że dziś wykonaliśmy wielką pracę i uważam, że oni popełnili dużo błędów, co bardzo dobrze wykorzystaliśmy do kontroli meczu. Tak jak można zobaczyć, bardzo dobrze poszło nam także z wpuszczonymi z ławki piłkarzami. To jest najważniejsze - dodał szkoleniowiec. Jak długo potrwa zawieszenie Szczęsnego? W tek kwestii Dziennikarze nie byli zgodni. Pojawiło się kilka sprzecznych wersji. Inną sprawą jest to, czy po tak poważnym błędzie utrzyma miejsce w wyjściowym składzie.