<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-liga-mistrzow-iv-runda-kwal,cid,636,rid,1174,sort,I">Eliminacje Ligi Mistrzów: Sprawdź wyniki i statystyki - Kliknij!</a> Chociaż Arsenal jechał do Udine ze skromną zaliczką z pierwszego meczu (na Emirates Stadium było 1-0), to we Włoszech wcale nie zamierzał się ograniczać tylko do obrony. "Kanonierzy" dobrze rozpoczęli mecz z Udinese, ale długo nie potrafili stworzyć sobie dobrej okazji pod bramką gospodarzy środowego spotkania. Piłkarze Arsene'a Wengera przed szansą na objęcie prowadzenia stanęli dopiero w 32. minucie, kiedy po świetnej akcji Gervinho w dobrej sytuacji znalazł się Theo Walcott. Skrzydłowy angielskiego zespołu strzelił potężnie z dziesięciu metrów, ale Samir Handanović obronił jego uderzenie w pięknym stylu. Kilkanaście sekund później gorąco było pod bramką "Kanonierów", bo Wojciech Szczęsny po strzale Giampiero Pinziego odbił piłkę w bok, gdzie czyhał już Antonio Di Natale. Doświadczony snajper ekipy z Udine zagrał wzdłuż linii bramkowej, ale żaden z jego partnerów nie zamknął akcji. Uwielbiany przez kibiców Udinese Di Natale w pierwszej połowie grał znakomicie i bezustannie nękał obronę Arsenalu. Wreszcie w 40. minucie meczu dostał wyśmienite podanie od Pinziego i mierzonym strzałem głową pokonał Szczęsnego. Wystarczyło dziesięć minut gry w drugiej połowie, aby jasne stało się, że kibice na Stadio Friuli nie obejrzą dogrywki. W tłoku w polu karnym Udinese chłodną głowę zachował Robin van Persie, który silnym uderzeniem pokonał Handanovicia doprowadzając do remisu. Wcześniej znakomitą akcję na lewym skrzydle przeprowadził Gervinho. Minęło zaledwie kilka minut od wyrównującej bramki, a fatalny błąd zrobiła obrona Arsenalu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ręką we własnym polu karnym zagrał Thomas Vermaelen i sędzia podyktował "11". Piłkę ustawił Di Natale, strzelił bardzo mocno, ale Wojciech Szczęsny obronił w wielkim stylu! Ta sytuacja kompletnie załamała gospodarzy, za to piłkarze Arsenalu poczuli krew i natychmiast rzucili się do ataku. W 68. minucie meczu Theo Walcott otrzymał znakomite podanie z głębi pola, podciągnął kilkadziesiąt metrów i precyzyjnym strzałem w krótki róg pokonał Handanovicia. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i "Kanonierzy" mogą cieszyć się z awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Udinese zagra natomiast w fazie grupowej Ligi Europy, w której może spotkać się m.in. z drużyną mistrzów Polski - Wisłą Kraków, która przegrała (1-0, 1-3) eliminacyjny dwumecz z APOEL-em Nikozja. <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-udinese-calcio-arsenal-londyn-2011-08-24,mid,435507">Udinese - Arsenal Londyn: Sprawdź raport z meczu - Kliknij!</a>