Dokonał tego ponoć hiszpański szaman, Pepe El Brujo, którego poprosiła o to któraś z byłych kochanek gwiazdora. Szaman słono policzył sobie za tę pomoc - podobno eks-dziewczyna Portugalczyka zapłaciła mu aż 30 tysięcy euro za to, by piłkarz nie mógł już grać. - To jest voodoo i z tym nie ma żartów. Drobne urazy będą męczyły Cristiano tak długo, aż nie zrezygnuje z grania - powiedział "Daily Mail" szaman. - Jak rzucam klątwy? Cóż. Najpierw potrzebuję zdjęcia delikwenta, później robię małą laleczkę na jego podobieństwo i nakłuwam igłami w różne miejsca. To zawsze działa - przyznał Pepe El Brujo. - Niektórzy namawiali mnie, bym zrobił to samo z Messim, Cambiasso i Cannavaro, ale odmówiłem. Nie mieli motywu, a to bardzo ważne w czarach - zakończył czarownik. Cristiano Ronaldo doznał kontuzji w meczu Ligi Mistrzów z Olympique Marsylia.