Według pomocnika reprezentacji Polski Jakuba Błaszczykowskiego czeka nas łatwiejsze przetarcie niż w pierwszym meczu. - Przede wszystkim wiemy, czego się spodziewać po Finach - powiedział nam przed paroma dniami zawodnik Borussii Dortmund. - Na wyjeździe nie musimy atakować, tak jak wtedy w Polsce. To oni będą musieli prowadzić grę - dodał były piłkarz Wisły Kraków, który liczy, że taka taktyka przyniesie Polsce punkty w Helsinkach. Na sukces "biało-czerwonych" liczy też prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Michał Listkiewicz chciałby cieszyć się po ostatnim gwizdku sędziego tak jak prezes fińskiej federacji w Bydgoszczy. - Pan Pekka Hamalainen po niespodziewanej wygranej 3:1 w Bydgoszczy pobiegł do swoich kibiców i odstawił przed ich sektorem szalony taniec. Chciałbym móc mu się zrewanżować tym samym - wyjaśnia w rozmowie z ASInfo sternik PZPN.