"Koguty" broniące się przed spadkiem z angielskiej Premier League nie zdołały odrobić dwubramkowej straty i na pożegnanie z europejskimi pucharami tylko zremisowały 1:1. Podobnie, jak w pierwszym pojedynku, tak i w drugim pomocnik gości, Mariusz Lewandowski przebywał na boisku do końcowego gwizdka. Cień nadziei na zrównoważenie bilansu dał miejscowym meksykański napastnik Giovani Dos Santos, który zamienił na gola za sprawą strzału z lewej strony pola karnego zagranie Jonathana Obiki z prawego skrzydła. Miało to miejsce w 55. minucie, czyli Tottenhamowi zostało 35 minut do odrobienia strat z Doniecka. Jednakże w 86. minucie Fernandinho, który także w pierwszym spotkaniu dobrze się zaprezentował, pozbawił kibiców gospodarzy złudzeń, uderzając z 7 metrów w stronę prawego rogu bramki Heurelho Gomesa. Współautorem wyrównującego gola został pierwszoplanowy aktor pojedynku w Doniecku - Jadson. Lewandowski w 18. minucie ujrzał żółtą kartkę. Tottenham Hotspur - Szachtar Donieck 1:1 (0:0) 1:0 Dos Santos 55. min 1:1 Fernandinho 86. min Sędziował: Paolo Tagliavento (Włochy). Pierwszy mecz: 0:2 - awans: Szachtar. Żółte kartki: Tottenham - O'Hara (28.), Palacios (90.) Szachtar - Lewandowski (18.), Hubschmann (56.)