Zwycięstwo tegorocznym finalistom rywalizacji o Puchar Stanleya zapewnił na dwie minuty i 40 sekund przed końcem meczu Petr Sykora, któremu asystowali Crosby i Jewgienij Małkin. Goście grali wówczas w liczebnej przewadze. Wcześniej Crosby był autorem decydującego podania krążka przy golu na 1:1 Miroslava Satana (w 11. minucie), a w połowie drugiej tercji sam trafił do bramki rywali (33.), zapewniając "Pingwinom" prowadzenie 2:1. Bramki dla Thrashers uzyskali: Wiaczesław Kozłow (5.) i Jim Slater (32.). Broniący Pucharu Stanleya hokeiści Detroit Red Wings pokonali w Edmonton miejscowych Oilers 4:3, a największy udział w ich 13. wygranej w sezonie mieli: zdobywca dwóch goli Jiri Hudler (2. i 39.) oraz bramkarz Chris Osgood, który udanie interweniował 31 razy. "Czerwone Skrzydła" pokonały zespół z Edmonton po raz drugi w ciągu trzech dni, a pozostałe gole dla zespołu przyjezdnego uzyskali w pierwszej tercji: Paweł Daciuk (9.) i Tomas Kopecky (11.). Natomiast Osgooda zdołali pokonać kolejno: Andrew Cogliano (34.), Lubomir Visnovsky (53.) i Sheldon Souray (54.). W spotkaniu dwóch czołowych zespołów Northwest Division, prowadzący w tabeli Vancouver Canucks wygrali 3:2 z wiceliderami - Minnesota Wild i to na lodowisku rywali. Zwycięstwo zapewnił im w trzeciej tercji Daniel Sedin (52.). Po bezbramkowej pierwszej tercji, w drugiej padły cztery gole, a na listę strzelców wpisali się wówczas: Steve Bernier (33.) i Pavol Demitra (37.) dla Canucks oraz dwie Mikko Koivu (28. i 35.) dla Wild. W Chicago miejscowi Blackhawks pokonali 6:3 Dallas Stars, w których barwach 534. gola w NHL zdobył Mike Modano, najskuteczniejszy strzelec ligi z zawodników urodzonych w USA.