O grze Polaków nie można powiedzieć złego słowa, bo niewiele dobrego było w grze Algierczyków. Rywal nie zmusił biało-czerwonych niemal do żadnego do wysiłku. Akcje wiele razy rozgrywali jak na treningu, niemal bez kontaktu fizycznego z przeciwnikiem. W obronie też nie trzeba było walczyć do upadłego, a drużyna z Afryki i tak popełniała proste błędy. Łatwe i pewne zwycięstwo nie dało odpowiedzi, czy Polacy w ciągu tygodnia od Turnieju Noworocznego w Czechach poprawili formę na tyle, by liczyć się w walce o podium. Wyrównany moment meczu miał miejsce tylko na jego początku, gdy Polacy po szybkim objęciu prowadzenia 5:2 pozwolili rywalom doprowadzić do remisu. Potem jeszcze tylko jeden remis 6:6 i na kolejnego gola Algierii musieliśmy czekać 11 minut. Ale biało-czerwoni prowadzili wtedy 14:6 i było po meczu. Bez nadmiernego eksploatowania Marcina Lijewskiego, Karola Bieleckiego czy Bartosza Jureckiego i tak powiększali przewagę. Aż do siedemnastu bramek. Na tle takiego przeciwnika niemal każdy z kadrowiczów wypadł dobrze, choć nieco więcej można oczekiwać po interwencjach w bramce Adama Malchera. Wygrana z Algierią, oprócz meczowego przetarcia na początku turnieju niewiele daje. By wyjść z grupy eliminacyjnej Polacy muszą jeszcze wygrać z Macedonią i Tunezją. By liczyć się w walce o medale, trzeba wygrać z Rosją i Niemcami. Pierwszych i ważnych i trudnych meczów w niedzielę o godz. 19.30. Leszek Salva, Varażdin POLSKA - ALGIERIA 39:22 (17:8) Polska: Sławomir Szmal, Adam Malcher - Tomasz Tłuczyński 6 (2), Bartłomiej Jaszka 1, Michał Jurecki 5, Bartosz Jurecki 4, Daniel Żółtak 2, Krzysztof Lijewski 4, Mariusz Jurasik 6, Marcin Lijewski 1, Karol Bielecki 2, Damian Wleklak 2, Patryk Kuchczyński 3, Rafał Gliński 3. Algieria: 1. Lamine Rabir - Omar Chehbour 6, Aziz Benkahla 1, Hichem Boudrali, Tahar Labane 1, Yacinn Bouakaz 3, Saci Boultif 2, Riad Chebour, Hamza Zouaoui 2, Rabah Soudani 1, Abderrahim Berriah 4, Hamza Toum, Sid Ali Yahia 2. Sędziowali: Jiri Opava i Pavel Alek (Czechy). Widzów ok. 2000. ZOBACZ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO