- Jak wygrać z Grekami? Przede wszystkim nie możemy dać się sprowokować. W meczach przeciwko Grecji zwykle jest bardzo nerwowo, a szowinistyczna publiczność na pewno nie ułatwi zadania. Ale chłopaki wiedzą o tym, że muszą trzymać nerwy na wodzy - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" Sebastian Świderski. - Meczu z igrzysk olimpijskich przeciwko Grecji nie wspominam dobrze. W pierwszym secie doznałem kontuzji i zaczęły się moje problemy. Wtedy zniszczył nas zagrywką Andriej Kravarik. Teraz nie zagra ani Kravarik, ani druga armata Hellady Marios Giourdas. Będzie łatwiej o sukces. Wierzę w dwa zwycięstwa chłopaków, ale jeśli raz przegramy to tragedii nie będzie - dodał "Świder".