Urodziny w 1967 roku brazylijski obrońca zawodową karierę rozpoczął dopiero w wieku 24-lat. Związany był wyłącznie z krajowymi klubami, w których jednak długo nie odnosił żadnych sukcesów. Przełomowe dla niego okazało się dopiero podpisanie kontraktu z FC Sao Paulo, w którego barwach zapisał na swoim koncie pierwszy wywalczony tytuł - mistrzostwo stanu. To osiągnięcie powtórzył jeszcze później w Grêmio Porto Alegre i Joinville EC. Najcenniejsze było dla niego jednak wicemistrzostwo świata, wywalczone we Francji w 1998. Ze Carlos rozegrał wtedy na mundialu... tylko jeden mecz, który był zarazem jego pierwszym i ostatnim w barwach Canarinhos. Swoją szansę dostał w półfinale, kiedy musiał zastąpić pauzującego za kartki Cafu. Reprezentacja Brazylii pokonała wtedy Holendrów dopiero po rzutach karnych, w finale nie zdołała jednak w ogóle zagrozić drużynie gospodarzy i po porażce 0:3 wróciła do kraju jako drugi najlepszy zespół całego globu. O śmierci piłkarza poinformował w social mediach i na stronie internetowej jego były klub. - Z ogromnym bólem i smutkiem informujemy i ubolewamy nad śmiercią José Carlosa de Almeidy, znanego jako Zé Carlos, która miała miejsce w piątek, 25 października 2024 r., w mieście Osasco. Były zawodnik Trójkolorowych miał 56 lat - napisano w oficjalnym komunikacie. Jak później ujawniono, obrońca zmarł w wyniku zatrzymania krążenia, spowodowanego rozległym zawałem serca. W związku ze śmiercią swojego byłego zawodnika klub ogłosił oficjalną żałobę.