Rozgrywający kędzierzynian przyznał, że poziom spotkania może odbiegać od tego, do jakiego zawodnicy przyzwyczaili kibiców pod koniec poprzednich rozgrywek. "W poniedziałek trenowaliśmy dopiero pierwszy raz w pełnym składzie, rywale pewnie są w podobnej sytuacji. Mamy za sobą wielki sezon, teraz czas zacząć kolejny. Czeka nas trudny mecz" - ocenił Francuz. Trener mistrzów Polski Nikola Grbic przyznał, że o wygranej w środę zadecydują cechy wolicjonalne i indywidualne umiejętności. "Przed tym meczem będziemy mieli dwa wspólne treningi i pewnie jakość gry nie będzie taka, jakiej oczekujemy. Jestem pewien, że wola zwycięstwa będzie jednak najwyższa z możliwych. Nie mamy jeszcze wypracowanych pewnych automatyzmów w drużynie, stąd potrzebujemy najlepszej indywidualnej gry każdego z zawodników" - ocenił Serb, który przejął zespół po odejściu Andrei Gardiniego. Szkoleniowiec przeżywającego finansowe problemy stołecznego klubu Andrea Anastasi przyznał, że wraz z drużyną ma za sobą trudny okres. "Naprawdę jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy rozegrać ten mecz. Mamy za sobą wielkie problemy, ale nie myślimy o tym. Postaramy się cieszyć grą i pokonać Zaksę" - stwierdził. Kapitan warszawian Andrzej Wrona podkreślił, że w trakcie ostatnich tygodni udział zespołu w środowym meczu nie był oczywisty. "Fajnie byłoby zacząć sezon po tych perypetiach od zdobycia trofeum. To byłaby taka trochę nagroda za to, co przeszliśmy w czasie wakacji" - zauważył. Sytuacja w warszawskim klubie ma zostać wyjaśniona w komunikacie opublikowanym przed środowym spotkaniem. "To nie był łatwy okres ani dla nas, ani dla sztabu. Próbowaliśmy się skupić na pracy, jaką mieliśmy do wykonania. Jestem, jako kapitan, dumny z drużyny, która została w prawie niezmienionym składzie. Wielu z nas miało oferty i najłatwiejszą drogą było odejście i zmiana barw. To że jesteśmy razem pokazuje, że bardzo chcemy zacząć sezon w takim składzie. Bardzo nas ta sytuacja scementowała i wzmocniła" - powiedział PAP. Przyznał, że w tym momencie trudno określić, na co stać warszawski zespół. "Trudno wyrokować po turniejach towarzyskich, bo liga, czy puchary to zupełnie inna bajka" - stwierdził. Podkreślił, że choć w obu ekipach latem zaszły zmiany kadrowe, to "mózgi" - czyli rozgrywający zostali ci sami. Jego zdaniem środowe spotkanie to gratka dla kibiców, którzy będą mogli zobaczyć po długiej przerwie oba zespoły w akcji przeciwko sobie. "To na pewno będą zupełnie inne drużyny od tych, które grały ze sobą w finale play off ostatnio. Hala jest taka, że wszyscy chętni się zmieszczą, więc nawet z ciekawości można przyjść" - podsumował Wrona. Organizatorzy spodziewają się ok. pięciu tysięcy kibiców, widownia Areny Gliwice może pomieścić ponad trzy razy więcej. Kędzierzynianie grali już w Gliwicach w Lidze Mistrzów. 15 stycznia przegrali tam z włoskim zespołem Cucine Lube Civitanova 0:3 (19:25, 17:25, 19:25) w obecności 8700 kibiców. Kłopoty finansowe klubu znanego dotychczas jako ONICO Warszawa związane są z upadłością dotychczasowego sponsora tytularnego. Głośno o tym zrobiło się latem. Wcześniej, w przerwie międzysezonowej, doszło do wielu zmian w składzie. Odeszli m.in. Bartosz Kurek, Kanadyjczycy Graham Vigrass i Sharone Vernon-Evans, Bułgar Nikołaj Penczew oraz Jan Nowakowski, a pozyskano m.in. Piotra Nowakowskiego, Francuza Kevina Tillie, reprezentującego Belgię, a mającym polskie pochodzenie Igora Grobelnego oraz Belga Brama van den Driesa. Trenerem został zaś Włoch Andrea Anastasi, który zastąpił Francuza Stephane'a Antigę. Dotychczasowi zdobywcy Superpucharu Polski: 2012 - PGE Skra Bełchatów 2013 - Asseco Resovia Rzeszów 2014 - PGE Skra Bełchatów 2015 - Trefl Gdańsk 2017 - PGE Skra Bełchatów 2018 - PGE Skra Bełchatów Autor: Piotr Girczys