Birmingham pierwszego gola w meczu strzelił w 28. minucie spotkania po uderzeniu Serba, Nikoli Żigicia. Wyrównał sześć minut przed przerwą Holender, Robin van Persie. Zwycięski gol to zasługa superrezerwowego Birmingham City - Obafemi Martinsa. Wypożyczony z Rubina Kazań były napastnik m.in. Interu Mediolan i Newcastle, zdobył bramkę kierując piłkę do siatki z najbliższej odległości po błędzie polskiego bramkarza Arsenalu Wojciecha Szczęsnego i obrońcy Laurenta Koscielnego. W rozmowie z BBC Nigeryjczyk przyznał, że ten gol był dla niego wyjątkowy. "To najłatwiejsza bramka, jaką zdobyłem w mojej karierze. W dodatku okazała się bardzo ważna. Jestem szczęśliwy, że udało mi się strzelić i udało nam się wygrać puchar" - przyznał 27-letni napastnik. "Trener powiedział mi, że wejdę w drugiej połowie i mam dać z siebie wszystko. To była słuszna decyzja. Dotykając piłkę po raz drugi w meczu, skierowałem ją do siatki. Raduję się razem z kolegami i kibicami, bo Birmingham bardzo potrzebowało tego trofeum" - dodał Obafemi Martins. <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-arsenal-londyn-birmingham-city-fc-2011-02-27,mid,415760">Zobacz strzelców goli i składy z z meczu Arsenal - Birmingham</a>