"Amerykanin zapłacił straszliwą cenę za starcie z Andrzejem" - powiedział na łamach "Super Expressu" trener polskiego boksera Sam Colonna. Mollo po walce wymiotował i uskarżał się na bóle głowy. Rywal Gołoty spędził noc w szpitalu na obserwacji. Gołota również mocno odczuł silne ciosy Mollo. Polak niedowidział na jedno oko, ale szybko powinien wrócić do pełnej sprawności. "Już w ten weekend wyjeżdżamy z Andrzejem na narty do Lake Placid. Andrzej będzie śmigał po stokach jak błyskawica" - stwierdził menedżer Gołoty Ziggy Rozalski. Gołota po zwycięstwie nad Mollo otrzyma szansę walki o upragniony mistrzowski pas. Zdaniem Rozalskiego do walki o mistrzostwo świata federacji WBC mogłoby dojść w lipcu, a rywalem Polaka byłby zwycięzca pojedynku Oleg Maskajew (Rosja) - Samuel Peter (Nigeria). "Ale wcześniej, na przełomie marca i kwietnia, Andrzej stoczyłby lżejszą walkę w Polsce" - podkreślił Rozalski.