"Bośniackie cudowne dziecko", jak pisze szkocki dziennik, ma być kandydatem do zastąpienia w Celtiku Shunsuke Nakamury. Wysłannicy Celtiku obserwowali pomocnika Lecha dwa razy w ostatnich tygodniach. Jeśli wierzyć informacjom gazety, Stilica w akcji oglądali też przedstawiciele takich klubów jak Everton, West Bromwich Albion, Blackburn Rovers, Hamburger SV, Hannover i Sampdoria. Szkoleniowiec ekipy z Glasgow, Gordon Strachan jest ponoć przygotowany, by wydać w styczniu na Bośniaka nawet 2,5 miliona funtów. Gazeta przypomina, że Semir Stilic został uhonorowany nagrodą dla Obcokrajowca Roku polskiej Ekstraklasy przez magazyn "Piłka nożna". 21-letni zawodnik powiedział szkockiej gazecie, że przenosiny na Celtic Park to byłoby spełnienie jego marzeń: - Słyszałem o zainteresowaniu Celtiku, ale do tej pory nikt nie skierował wobec mnie żadnej oferty. Gdyby coś takiego się zdarzyło, to byłoby jak sen, spełnienie marzeń. W tej chwili jednak najważniejszą rzeczą dla mnie jest dać z siebie wszystko dla dobra Lecha. Może się jednak okazać, że największym problemem Stilica nie jest przekonanie do siebie Gordona Strachana, a urzędników. Bośniak może mieć bowiem problem z otrzymaniem pozwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii.