Losy dwumeczu rozstrzygnęły się już w Rzeszowie, gdzie Stelmet Falubaz odniósł wysokie zwycięstwo. Dlatego w rewanżu emocji nie było, zielonogórzanie szybko objęli prowadzenie, które z wyścigu na wyścig powiększali. Wśród gospodarzy najskuteczniejszy był Piotr Protasiewicz - w czterech wyścigach zdobył komplet punktów. Niewiele mu ustępowali Szwedzi Jonas Davidsson (na trybunach kibicowała mu mama) i Andreas Jonsson. Nieregularny był natomiast zmierzający po tytuł mistrza świata Amerykanin Greg Hancock. Lider Marmy Jason Crump zakończył mecz z 11 punktami w sześciu startach, co nie jest imponującym wynikiem. Kroku dotrzymywał mu Rafał Okoniewski, natomiast pozostali zawodnicy zespołu gości zawiedli. "Zabrakło amunicji, nie mieliśmy czym strzelać. Jechał Rafał Okoniewski, Jason Crump, był szarpiący się Dawid Lapmart i później długo długo nic" - powiedział po meczu trener PGE Marmy Rzeszów Dariusz Śledź. Rewanżowy mecz rundy play off: Stelmet Falubaz Zielona Góra - PGE Marma Rzeszów 60:30 Stelmet Falubaz Zielona Góra - Piotr Protasiewicz 12 (3,3,3,3), Jonas Davidsson 12 (2,2,3,2,3), Andreas Jonsson 11 (1,3,2,2,3), Patryk Dudek 9 (3,1,3,2), Greg Hancock 8 (3,1,3,1,0), Grzegorz Zengota 5 (1,2,0,2), Kacper Rogowski 3 (2,0,1). PGE Marma Rzeszów - Jason Crump 11 (2,3,2,1,3,0), Rafał Okoniewski 10 (3,2,2,1,1,1), Chris Harris 6 (2,1,0,1,2), Dawid Lampart 3 (1,1,0,0,1), Maciej Kuciapa 0 (0,0,d), Łukasz Kret 0 (0,0). Najlepszy czas dnia w biegu szóstym osiągnął Piotr Protasiewicz - 60,28 s. Sędziował Andrzej Terlecki z Gdyni. Widzów: ok. 11 tysięcy. Pierwszy mecz 59:31 dla Falubazu, który awansował do półfinału.