W oddzielnym liście wersję wydarzeń prezentowaną przez Maciejczuka potwierdził Marc Salicru Massegu - hiszpański menedżer Tristana. Massegu dodał, że on i jego polscy współpracownicy, aby umożliwić transfer Diego do Wisły, znaleźli nawet sponsora, który był gotowy pokryć 50 tys. euro z wszystkich kosztów. Ten sponsor miał być również argumentem, który przekonał Wisłę. Oto oświadczenie Maciejczuka. "Na wstępie chcę zaznaczyć, iż agencja sportowa MARK & LAW Rafał Małkiński i Krzysztof Maciejczuk reprezentuje interesy hiszpańskiej agencji menażerskiej MSM AMBIT SOCCER w Polsce. Naszym pomysłem było ściągniecie gwiazdy Diego Tristana do Polski. Warto zauważyć, iż gdyby doszło do transferu to byłoby to spektakularne wydarzenie bez precedensu w naszym kraju , gdyż do tej pory na polskim podwórku nie było podobnego piłkarza klasy światowej. Niektóre osoby powątpiewają w jego jakość z racji wieku Diego. Podkreślę że piłkarz ma 32 lata i jest to wiek pozwalający mu zdecydowanie grać na wysokim poziomie w najmocniejszych ligach świata, nie tylko w Polsce. Dla przykładu wymienię tu Ryana Gigsa (35 lat) z Manchesteru United i Luisa Figo (36 lat) z Interu! Jednocześnie proszę nie przewartościowywać Wisły i mówić, że Tristan chciał przyjść tutaj i grać tylko dla Wisły! Miał kilka ofert. Zaznaczę - to był nasz pomysł, w naszym interesie leżało aby go sprowadzić do Polski, skoro nadarzyła się taka okazja! Sukcesem był fakt, że udało się nam wywołać w ogóle zainteresowanie u naszego partnera, agenta piłkarza Marc Salicrue oraz samego piłkarza, wtedy rozpoczęły się negocjacje z Wisłą Kraków...., Diego Tristan zaakceptował warunki ustalone ostatecznie razem z Wisłą, stało się to 25 maja późnym wieczorem, następnego dnia około godz. 8-9.00 Jacek Bednarz zadzwonił do mnie i powiedział że w związku z faktem że Tristan nie zgadza się na warunki które ustaliliśmy kilka godzin wcześniej to Wisła rezygnuje bo agent piłkarza jest niewiarygodny!!!. Bednarz tłumaczył to faktem że niby skaut Wisły Manuel Junco zadzwonił poprzedniego dnia o godz. 22.30 do Tristana i piłkarz powiedział że nie zgadza się na ustalone przez nas warunki, czyli roczny kontrakt!! Proszę zapytać Pana Jacka Bednarza od kogo otrzymał numer do Tristana. Czy to jest logiczne? uzgadniamy warunki, piłkarz o niczym nie wie i potem dajemy numer do naszego piłkarza? to byłaby jakaś amatorka, na którą my będąc na rynku i oferując usługi na najwyższym poziomie nie możemy sobie pozwolić, tym bardziej reprezentując wielką gwiazdę. Dla potwierdzenia oraz żeby uciąć wszystkie spekulacje przesyłam w załączeniu akceptację warunków przez Diego Tristana. Dodatkowo chciałbym przytoczyć mały epizod z negocjacji. Podczas ustalania warunków w pewnym momencie stanęliśmy w miejscu gdyż była pewna rozbieżność w kwotach więc dodatkowo sami zaproponowaliśmy Sponsora(!!!), który pokryje ten koszt w zamian za wykorzystanie przez niego atrybutów promocji na stadionie oferowanych przez Wisłę!!! Przykro że ściągając gwiazdę i sponsora, chcąc wzmocnić wizerunek polskiej piłki, nikt tego nie szanuje. Wisła wycofała się gdy było wszystko już ustalone i zaakceptowane, a piłkarz rezerwował swój lot do Krakowa. Wisła wycofała się bez podania racjonalnych przyczyn i zrobiła to w takim stylu, że my straciliśmy delikatnie mówiąc swoją wiarygodność także w oczach sponsora, który w dalszym ciągu jest zainteresowany promocją i budowaniem własnej marki dzięki emocjom piłkarskim dostarczanym przez Wisłę Kraków. Jednakże znajdujemy się w otoczeniu konkurencyjnym toteż bez problemów można znaleźć wiele innych substytutów zastępujących akurat ofertę promocyjną Wisły i bardziej skutecznych. Na marginesie nie znałem do tej pory klubu na świecie, który rezygnowałby ze sponsorów i ze współpracy. Szanowni Państwo, wszystkie nasze działania są podyktowane obroną dobrego imienia Mark&Law, wizerunku naszych firm oraz gwiazdy Diego Tristana, którą reprezentujemy. Posiadając szeroką wiedzę z zakresu zarządzania oraz marketingu wizerunek jest rzeczą bezcenną, którą buduje się przez lata. W naszej strategii jednym z najważniejszych elementów jest jakość oferowanych usług toteż nie pozwolimy aby nieprawdziwe fakty mogły zniweczyć nasze wszystkie działania zmierzające do celu. Na koniec dodam, że Diego Tristan poczuł się zniesmaczony całym projektem pod tytułem Wisła Kraków ." Krzysztof Maciejczuk sports`Mark&Law Biuro Doradztwa Prawnego i Marketingowego w Sporcie