O niedzielnej wygranej Polaka z sześć lat starszym przeciwnikiem Norwega Magnusa Carlsena w ostatnim meczu o mistrzostwo świata komentatorzy pisali: "Duda zdmuchnął Caruanę", podkreślając, że Polak kompletnie zdominował końcową część meczu - półgodzinną serię partii w tempie 1 minuta plus 1 sekunda, wygrywając ją 8-1. "Trudno nie cieszyć się z takiej wygranej. Wszystkie segmenty były dla mnie udane. Rozpocząłem wprawdzie od trzech porażek - chyba się nie dostroiłem. Potem mecz się wyrównał i długo wynik był bliski remisu. Wszystko rozstrzygnęło się w superbłyskawicznych bulletach. W takich partiach mam więcej ogrania od Fabiano, lepiej sobie radzę w sytuacjach kryzysowych, gdy do końca gry pozostają sekundy. Na pewno byłem faworytem, bo to kwestia praktyki. Jednak wynik, który osiągnąłem, jest zdecydowanie za wysoki. Miałem też dużo czystego szczęścia" - skomentował najlepszy polski szachista. Duda jest mistrzem w takich grach. Niedawno w tym samym cyklu zdemolował w jednominutowych patiach Rosjanina Siergieja Karjakina, mistrza świata w szachach szybkich (2012) i błyskawicznych (2016), poprzedniego przeciwnika Carlsena w meczu o klasyczny tytuł (2016), wygrywając w bulletach wszystkie sześć partii i cały mecz 10-4. To zwycięstwo dało mu awans do trwającego turnieju finałowego. "Gram setki takich partii. Można powiedzieć, że to dla mnie dobra rozrywka, ale i potrzebny trening wyrabiający umiejętność rywalizacji w ekstremalnych sytuacjach. Im więcej praktyki, tym więcej umiejętności" - przyznał Duda. W ćwierćfinale Speed Chess Championship rywalem najlepszego polskiego szachisty będzie już w czwartek (początek o godz. 18) aktualny mistrz USA online Wesley So. Zwycięzcę tego pojedynku czeka pojedynek w półfinale z lepszym z pary Hikaru Nakamura (USA) - Władimir Fiedosiejew (Rosja). "Jest bardzo mało czasu na przygotowania. Tym niemniej dość poważnie przyszykowałem się do meczu z Caruaną. W jego trakcie okazało się, że większości z opracowanych wariantów w ogóle nie użyłem. Miałem grać opracowane debiuty, rywal wykonywał inne pierwsze ruchy, więc skręcałem w inną stronę. Trochę idei zatem mi zostało i myślę, że wykorzystam je w meczu z Wesleyem" - zaznaczył.