"Sytuacja w naszym mieście, o czym wszyscy wiedzą, stała się bardzo trudna. Trenowanie w takich warunkach jest praktycznie niemożliwe, stąd nasza przeprowadzka do Tallina" - przyznał trener Spartaka Walery Karpin w rozmowie z estońską telewizją. Z powodu gigantycznych pożarów i upałów od wielu dni nad Moskwą unosi się gęsty dym. Mieszkańcom stolicy Rosji radzi się opuszczenie miasta lub pozostawanie w pomieszczeniach zamkniętych. Spartak będzie trenował w Tallinie do piątku. Dwa dni później ma zaplanowane w Moskwie derbowe spotkanie z Lokomotiwem. "Przygotowujemy się do tego meczu, ale w tej chwili nie wiadomo, czy spotkanie w ogóle się odbędzie" - zakończył Karpin.