Ma to pozwolić uniknąć kolizji z rosyjskim prawem, które od dawna wzbudza spore kontrowersje. List jest już gotowy, a przewodniczący MKOl Niemiec Thomas Bach liczy, że zostanie zatwierdzony przez zarząd na wtorkowym posiedzeniu. Jeśli tak się stanie, zostanie wysłany do krajowych komitetów olimpijskich, które planują wysłać swoich reprezentantów do Soczi. Idea tego przesłania opiera się na zapisie art. 50. Karty Olimpijskiej, stwierdzającego: "Żadna forma reklamy czy promocji nie będzie dozwolona na i ponad stadionami, obiektami i innymi miejscami startowymi, które są traktowane jako część obiektów olimpijskich. Instalacje komercyjne i znaki reklamowe nie będą dozwolone na stadionach, obiektach i innych terenach sportowych".