Bydliński wystartował z siódmym numerem. Polak popełnił kilka poważnych błędów, a nawet musiał ratować się przed wypadnięciem z trasy. Odbiło się to na jego wyniku. Bydliński stracił do Jansruda 4,12 s. Na mecie nasz zawodnik był wyraźnie niezadowolony ze swojego przejazdu.Bezpośrednio po Polaku na trasie pojawili się faworyci - Jansrud, a także Amerykanin Ted Ligety, Francuz Alexis Pinturault, Chorwat Ivica Kostelić oraz złoty medalista sprzed czterech lat Amerykanin Bode Miller. Kostelić miał gorszy wynik od Jansruda o 0.93 s (7. miejsce), co dla specjalisty od slalomu nie jest dużą stratą. Chorwat ma dobrą pozycję wyjściową do ataku na podium superkombinacji. Miller zajął 12. miejsce ze stratą 1,43.Największą niespodziankę w zjeździe sprawił Czech Ondrej Bank, który uplasował się na 2. miejscu (strata 0,14 s). Trzeci był mistrz olimpijski w zjeździe Austriak Matthias Mayer (strata 0,37).Drugą konkurencję superkombinacji - slalom zaplanowano na 12.30. Wyniki zjazdu: 1. Kjetil Jansrud (Norwegia) 1.53,242. Ondrej Bank (Czechy) strata 0,14 s3. Matthias Mayer (Austria) 0,374. Aleksander Aamodt Kilde (Norwegia) 0,615. Max Franz (Austria) 0,696. Aksel Lund Svindal (Norwegia) 0,707. Ivica Kostelić (Chorwacja) 0,93...35. Maciej Bydliński (Polska) 4,12