Kluczem do sukcesu w biathlonie będzie strzelanie. To jest też słaby punkt Polek, które na razie spisują się poniżej oczekiwań. Jedynie Weronika Nowakowska-Ziemniak w sprincie zajęła wysokie siódme miejsce, ale i ona nie ustrzegła się pomyłek na strzelnicy. "Gdyby nie to, może miałabym medal w sprincie?" - zastanawiała się Nowakowska-Ziemniak. Z wyników wynika, że tak właśnie by było. Później, w biegu na dochodzenie, pudłowała jeszcze częściej i ostatecznie sklasyfikowana została na 20. pozycji. Oprócz niej i Pałki na 15 km pobiegną także Monika Hojnisz i Magdalena Gwizdoń. Każda pomyłka będzie kosztować zawodniczki jedną minutę. Polki biegowo przygotowane są nieźle, jeśli zatem nie zabraknie im szczęścia i precyzji na strzelnicy, mają szansę walczyć z najlepszymi. W czwartek późnym wieczorem trener polskich skoczków Łukasz Kruczek postanowił, że w rywalizacji na dużym obiekcie w miejsce Dawida Kubackiego wystartuje Piotr Żyła. W kwalifikacjach wezmą także udział Maciej Kot i Jan Ziobro. Kamil Stoch, który w Soczi wywalczył już złoto na średniej skoczni, ma zapewniony udział w konkursie, ale i tak ma zamiar wystąpić w eliminacjach. Rozpoczną się one o 18.30. Piątek w Soczi - zobacz szczegółowy terminarz!