"Podchody pod nowy kontrakt zaczęliśmy już rok temu. No i dopiero teraz te rozmowy zostały sfinalizowane. Dobrze się w Wiśle czuję i staram się to udowadniać na boisku. Tak samo było, jak rozmawialiśmy o tym kontrakcie, choć czasami były chwile zwątpienia, czy się uda. Mówiłem wtedy, że bardzo dobrze się tutaj czuję i chciałbym zostać. Jestem tutaj prawie pięć lat. Może to jest nieskromne zdanie, ale przynajmniej te trzy sezony w moim wykonaniu były dobre. Jeden był taki słaby, wtedy, kiedy zajęliśmy ósme miejsce, ale ogólnie mieliśmy kryzys. A tak to uważam, że prezentowałem się w miarę przyzwoicie i myślę, że zasłużyłem na szacunek w takim wydaniu, że Wisła przedłużyła ze mną kontrakt " - powiedział Radosław Sobolewski, którego syn - Hubert jest jednym z czołowych zawodników w młodzieżowych grupach Wisły. Z drużyną z rocznika 2000 wygrał niedawno turniej Adidas Cup i został wybrany najlepszym graczem zawodów. Radosław Sobolewski zapytany, czy syn zostanie jego następcą odparł: "Powiem więcej - będzie lepszy" - nie ma wątpliwości pomocnik Wisły dodając: - Hubert gra w ataku, albo na lewej pomocy. Ma dar od Boga w postaci szybkości. Na razie go wykorzystuje i oby tak dalej było.