Selby, który w prowizorycznym rankingu zajmuje 34. miejsce, przed finałową sesją prowadził 6-3 i już to było sporą niespodzianką. Fani mistrza świata z 1998 roku mieli nadzieję, że Szkot zacznie odrabiać straty. Pierwszy frame sesji finałowej na korzyść Higginsa 84-32. Odpowiedź 22-letniego Anglika była rewelacyjna. 11 partię Selby wygrał w imponującym stylu, osiągając 123-punktowego break'a. Kolejny frame już nie był tak efektowny, ale 58 punktów wystarczyło Selby'emu do powiększenia prowadzenia (8-4). Fatalny błąd Higginsa (pomyłka na żółtej bili) w 13 partii sprawił, że Anglikowi brakowało już tylko jednego frame'a do końcowego sukcesu. Selby w pełni wykorzystał szansę. 110-punktowy break przypieczętował triumf Anglika i pierwsza sensacja tegorocznych MŚ stała się faktem. - Marzenie się spełniło. Bardzo dobrze rozpocząłem spotkanie, a w finałowej sesji kontynuowałem wspaniałą grę. To zwycięstwo dodało mi wiary we własne możliwości - powiedział uradowany Selby. Niespodzianki nie było natomiast w meczu Steve Davis - Andy Hicks. Sześciokrotny mistrz świata bez większych problemów awansował do II rundy, wygrywając 10-4. Kolejnym rywalem 48-letniego zawodnika będzie obrońca mistrzowskiego tytułu Shaun Murphy. - Lubię styl prezentowany przez Shauna, ale postaram się go wyeliminować. Muszę zagrać agresywniej niż w pojedynku z Andy Hicksem - stwierdził Davis. Najmniejszych problemów z awansem do II rundy nie miał Ken Doherty. Irlandczyk łatwo pokonał w Barry Hawkinsa 10-1. Pierwszego frame'a w tym meczu wygrał Anglik, ale to były miłe złego początki. Kolejne 10 partii padło łupem Doherty'ego. W niedzielę swój udział w MŚ rozpoczął Paul Hunter. Rywalem Anglika w I rundzie jest reprezentant Australii Neil Robertson. I runda snookerowych MŚ, the Crucible Theatre, Sheffield: John Higgins (Szkocja) - Mark Selby (Anglia) 4-10 63-69 (54 Higgins) 44-84 74-44 (50) 67-72 (53 Higgins) 67-36 9-74 (58) 57-84 (59) 119-6 (119) 9-72 (50) 84-32 (52) 0-127 (123) 20-66 (58) 35-79 3-114 (110). Steve Davis (Anglia) - Andy Hicks (Anglia) 10-4 34-75 (61) 83-34 69-40 21-92 91-24 60-40 74-38 70-38 1-108 (58) 37-70 (58) 82-12 65-2 65-43 81-47 Shaun Murphy (Anglia, 1.) - James Wattana (Tajlandia) 10-4 71-54, 78-6 (54 Murphy), 73-9, 28-77, 99-7 (55), 65-51, 66-22, 44-64, 8-96 (61), 8-104 (63), 64-55 (55 Wattana), 81-48, 73-40, 69-45 Graeme Dott (Szkocja, 13.) - John Parrott (Anglia) 10-3 113-0 (98), 62-8, 60-9 (50), 68-9 (56), 138-0 (80), 70-1 (57), 1-74 (63), 28-69, 67-63, 70-64 (61), 67-70, 88-5 (59), 66-52 Stephen Lee (Anglia, 11) - Allister Carter (Anglia) 10-8 29-63 63-27 59-50 16-112 (112) 67-27 94-1 67-16 79-52 23-71 88-0 0-83 28-76 1-64 50-57 4-135 (135) 90-0 76-0 82-28 Ken Doherty (Irlandia, 12) - Barry Hawkins (Anglia) 10-1 64-81 (66) 73-29 (56) 56-15 71-37 73-19 (57) 62-35 69-39 69-1 80-5 (50) 52-33 62-17 (52) Stephen Maguire (Szkocja) - Mark King (Anglia) 6-3 90-33 75-56 14-64 24-63 0-91 68-1 73-32 74-21 71-15 Paul Hunter (Anglia) - Neil Robertson (Australia) 2-4 100-27 35-94 64-6 (64) 15-58 7-119 (83) 6-68