Wcześniej strzelił gola w spotkaniu z Austrią (w eliminacjach do mistrzostw świata). Razem uzyskał pięć trafień. Tyle samo goli zdobył na tym stadionie legendarny Ernest Pol. Teraz przed piłkarzem Racingu Santander zadanie doścignięcia byłego piłkarza Górnika Zabrze. Nie będzie ono łatwe, gdyż najskuteczniejszy strzelec w historii reprezentacji może pochwalić się aż 11 bramkami na chorzowskim gigancie. Przed Smolarkiem jeszcze wiele lat gry z białym orzełkiem na piersi, dlatego niewykluczone, że uda mu się doścignąć legendę polskiej piłki. - Przydałoby się przed mistrzostwami zdobyć bramkę, tym bardziej, że w Chorzowie czuję się dobrze. Stadion Śląski dla mojej rodziny jest bardzo przyjazny i szczęśliwy - powiedział dla ASInfo Ebi tuż po sobotnim treningu.