Futbol flagowy to bezkontaktowa odmiana futbolu amerykańskiego, sportu który z roku na rok zyskuje coraz większą popularność w Polsce. Flagówka, bo tak nazywa się powszechnie tą odmianę futbolu, jest przeznaczona dla osób początkujących a także tych, którzy nie zamierzają aktywnie uprawiać kontaktowej odmiany futbolu. Nazwa wzięła się ze sposobu w jaki zatrzymuje się zawodników. W przeciwieństwie do futbolu amerykańskiego gdzie należy powalić przeciwnika, we flagowce wystarczy zerwać jedną z trzech flag umocowanych do specjalnego paska znajdującego się na biodrach gracza. Pozostałe zasady są identyczne jak w kontaktowej odmianie. Futbol flagowy w Krakowie pojawił się rok temu. Od października swoje zajęcia rozpoczął pierwszy w Polsce samodzielny zespół UKS Dragons Kraków. Dzięki współpracy z Gimnazjum nr 42 im gen. Władysława Andersa, w krótkim czasie udało się zbudować drużynę, która w chwili obecnej liczy 20 zawodników. Wzorcowa współpraca została zauważona przez osoby odpowiedzialne za kulturę fizyczną przy Radzie Dzielnicy XVI w Krakowie, która włączyła się w rozwój futbolu flagowego poprzez zakup sprzętu umożliwiającego rozpoczęcie treningów na lekcjach wychowania fizycznego. Turniej ma na celu zachęcenie młodzieży do uprawiania tego widowiskowego sportu i dalszy jego rozwój na terenie dzielnicy. - Program zapoczątkowany w Krakowie ma w najbliższym czasie zostać przeniesiony do innych miast- Inicjatywa krakowska jest pionierskim przedsięwzięciem, które łączy dwa niezwykle ważne elementy w rozwoju futbolu flagowego. Tylko dzięki współpracy pomiędzy szkołą a zespołem zewnętrznym uda się przyciągnąć młodzież i zachęcić ją do uprawiania flagówki - mówi Bartosz Wardęga Koordynator rozwoju futbolu flagowego przy Polskim Związku Futbolu Amerykańskiego. - Nauczyciele wychowania fizycznego nie mają, ze względu na fakt iż ta odmiana futbolu amerykańskiego zawitała do Polski niedawno, wiedzy potrzebnej by rozpocząć treningi. Swoją pomocą służą zaś osoby zainteresowane w rozwoju a nie posiadające bazy, jaką jest szkoła. Połączenie sił może dać wymierne efekty co pokazuje przykład Krakowa- dodaje.