- Jestem pewien, że pomnik "pies pod skocznią" stanie się jedną z atrakcji turystycznych kompleksu sportowego Holmenkollen - powiedział Stang. Brązową rzeźbę przedstawiającą biegnącego zadowolonego psa, który właśnie uciekł właścicielowi, ustawiono tuż pod trybuną królewską. Pomnik został ufundowany przez norweskiego biznesmena Steina Erika Hagena. - W tym miejscu od ponad stu lat wiwatowano na cześć znanych sportowców, lecz w swoim czasie również bito brawo, oglądając pokazy psów na zeskoku skoczni w przerwach w zawodach. Rzeźba przedstawia psa rasy mieszanej, aby upamiętnić wszystkie pudle, setery i wyżły, które tutaj biegały - powiedziała autorka rzeźby Elena Engelsem. Pokazy psów na Holmenkollen były bardzo popularne w latach 60-tych, lecz organizatorzy musieli z nich zrezygnować po kilku przypadkach, gdy psy odmawiały zejścia z areny, a gonitwa za nimi opóźniała drugą serię skoków. Karty akredytacyjne i numery występujących pod skocznią psów oraz zdjęcia z ich pokazów znajdują się w muzeum narciarstwa położonym niedaleko skoczni. Dyrektor muzeum Karin Berg bardzo ucieszyła się z pomnika. Jak podkreśliła - "nawiązuje on do starej tradycji, która być może jeszcze powróci na nasza arenę narodową" Zbigniew Kuczyński, Oslo