Pochodzący z innego miasta w Galicji - Pontevedra Pereiro wszedł na boisko (ze sztuczną nawierzchnią) w 66. minucie, przy stanie 0-1. Do końca gry wynik nie uległ zmianie. "Byłem bardzo zdenerwowany, bo miałem wrażenie, że wszyscy mnie obserwują. Ale mam nadzieję, że nie popełniłem żadnego błędu" - powiedział kolarz. Miejscowa gazeta "La Voz de Galicia" relację ze spotkania zatytułowała: "Pereiro przegrał piłkarski prolog". Cztery lata temu Oscar Pereiro zajął drugie miejsce w prestiżowym Tour de France, ale po dopingowej wpadce Amerykanina Floyda Landisa, Hiszpana ogłoszono zwycięzcą wyścigu. O niewiele ponad pół minuty wyprzedził Niemca Andreasa Klodena. Pereiro, który ostatnio startował w barwach Astany (Kazachstan), zakończył kolarską karierę po tegorocznym Tour de Pologne. Nigdy wcześniej w Polsce nie pojawił się zawodnik, który miał w dorobku zwycięstwo w "Wielkiej Pętli".