"Czy będzie Twardowski?", "Nie zapomnijcie o pływakach!", "Chyba nie pominiecie Pyrek?", "Sikora i Kowalczyk to wasz obowiązek" - te głosy słyszeliśmy już od jakiegoś czasu od Czytelników i środowisk sportowych, którzy chcieli nam podpowiedzieć, kogo umieścić na liście kandydatów. Dziś wszelkie wątpliwości się rozwiały: miło mi ogłosić, że właśnie rozpoczynamy 72. Plebiscyt na 10 Najlepszych Sportowców Polski. To wydarzenie towarzyszy naszej gazecie od 1926 roku. I jak widać, wzbudza wielkie emocje. Muszę się przyznać, że mieliśmy olbrzymi problem z ustaleniem listy 20 kandydatów. Wstępną selekcję przeprowadziliśmy już dwa miesiące temu. Jednak w tym czasie nasi sportowcy osiągnęli wspaniałe sukcesy, jak choćby siatkarze, którzy w weekend będą walczyć o medale mistrzostw świata; jak Marta Dziadura, która we wspaniały sposób zdobyła trzy złote medale czempionatu globu w pięcioboju nowoczesnym; jak Krzysztof Włodarczyk, który jako trzeci polski bokser sięgnął po mistrzostwo świata. Skład plebiscytowej dwudziestki ustaliliśmy dopiero kilka dni temu - po długich i burzliwych rozmowach, pojedynkach na argumenty udało się nam osiągnąć kompromis w gronie redakcyjnym. Któż z nas nie wzruszał się w ciągu tego roku, kiedy nasi sportowcy stawali na podium najważniejszych imprez... Podczas zimowych igrzysk olimpijskich zdobyliśmy dwa medale, co wcześniej zdarzyło się tylko raz. Elektryzowały nas mistrzostwa świata w piłce nożnej. Siedzieliśmy przed telewizorami, kiedy nasi lekkoatleci i pływacy kilkanaście razy stawali na podium mistrzostw Europy. Wzruszaliśmy się, gdy najlepszym polskim zawodnikom grano Mazurka Dąbrowskiego, a zapewne niektórym w tym momencie pojawiła się łezka w oku. Czas, żeby wszystkich sportowców docenić i podziękować im za te niezapomniane chwile. Zwycięzcę Plebiscytu poznamy 6 stycznia na Gali w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki. A później czeka nas Bal - tradycyjnie do białego rana. Roman Kołtoń Redaktor naczelny "Przeglądu Sportowego"