W tym meczu 26. kolejki zagrało pięciu Polaków. Bartłomiej Jaszka zdobył 3 gole dla drużyny ze stolicy Niemiec, a kolejny Polak w drużynie "Lisów" Michał Kubisztal trafił siedem na dziesięć rzutów, będąc najskuteczniejszym graczem swojej drużyny i notując bodaj najlepszy swój występ w sezonie. Jednak powody do zadowolenia po meczu miała trójka Polaków z Mannheim. "Lwy Renu i Nekaru" wygrały minimalnie 33-32, a duży udział w tym zwycięstwie mieli Grzegorz Tkaczyk - 5 goli i Sławomir Szmal. "Kasa" kilka tygodni temu przeszedł zabieg kolana i był to dla niego pierwszy po tej przerwie - i bardzo udany występ. Tkaczyk oprócz skuteczności w ataku zaliczył kilka asyst, a w obronie przechwytów. Trzeci z polskich "Lwów", Karol Bielecki zdobył jednego gola. Po tej wygranej czwarte w tabeli Bundesligi "Lwy" zrównały się punktami z trzecimi "Lisami", ale mają mecz zaległy.