KLIKNIJ, ABY ZOBACZYĆ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Obie drużyny skoncentrowały się na bronieniu własnych bramek i ciekawych akcji kończonych strzałami było jak na lekarstwo. Polonia agresywną grą w obronie zaskoczyła Śląsk, który nie miał pomysłu na to jak "ugryźć" rywala. W 19. minucie Janusz Gancarczyk przewrócił się w polu karnym po starciu z Mynarzem i gospodarze domagali się rzutu karnego. Była to kontrowersyjna sytuacja, ale sędzia nie odgwizdał "jedenastki". Gospodarze pierwszy strzał oddali dopiero w 42. minucie - Krzysztof Ulatowski kopnął piłkę w kierunku bramkarza, a ten bez trudu ją złapał. Po przerwie mecz nadal toczył się według scenariusza: dwa-trzy podania i strata piłki albo faul. W 78. minucie Janusz Gancarczyk szarżował na lewej stronie, wypracował sobie bardzo dobrą pozycję strzelecką, ale fatalnie spudłował. Końcówka wynagrodziła jednak kibicom brak emocji. Najpierw w polu karnym Polonii Trałka sfaulował Madeja. Sędzia zastanawiał się czy podyktować karnego, podbiegł do asystenta, a ten stwierdził, że faulu nie było. Arbiter podyktował więc tylko rzut rożny. Piłka trafiła do Sebastiana Mili, ten dośrodkował ją przed bramkę rywali, a tam pozostawiony bez krycia Antoni Łukasiewicz głową wpakował ją do siatki. ŚLĄSK WROCŁAW - POLONIA WARSZAWA 1:0 (0:0) Bramka: 1:0 Antoni Łukasiewicz (90. + 1). ŚLĄSK: Wojciech Kaczmarek - Krzysztof Wołczek, Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Amir Spahić (78. Antoni Łukasiewicz) - Łukasz Madej, Krzysztof Ulatowski, Sebastian Dudek, Sebastian Mila, Janusz Gancarczyk - Tomasz Szewczuk (85. Kamil Biliński). POLONIA: Sebastian Przyrowski - Radek Mynarz, Piotr Dziewicki, Łukasz Skrzyński, Mariusz Zasada - Łukasz Mierzejewski, Łukasz Piątek, Marcelo Sarvas, Łukasz Trałka, Damian Jaroń (70. Krystian Feciuch) - Filip Ivanowski (66. Milan Nikolić). Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Piotr Celeban. Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 6 000.