Wielką niewiadomą była forma Brazylijczyka Ronaldinho, który w ostatnim sezonie nie grał zbyt dużo w barwach Barcelony. Zaraz po zakończeniu sezonu, 28-letni rozgrywający przeniósł się do AC Milanu. Rossoneri zapłacili za niego kwotę oscylująca w granicach 23 milionów Euro. W całym spotkaniu, "Ronnie" był cieniem samego siebie. Wolne tempo, brak dokładności podań to obrazek dominujący w pierwszych minutach. Groźną akcję w 25. minucie ładnym podaniem rozpoczął się brazylijski obrońca Breno. Do piłki próbował dojść Pato, ale został nieprzepisowo powstrzymany przez Vincenta Kompany'ego. Sędzia główny bez wahania podyktował rzut wolny, a gracza Hamburger SV ukarał żółta kartką. Piłkę na trzydziestym metrze ustawił Ronaldinho, ale jego strzał zatrzymał się na stojących w murze Belgach. Niespełna trzy minuty później z groźnym kontratakiem wyszli podopieczni de Sartes'a. Tom De Mul ładnie wymienił podanie z Mirallasem, do piłki dopadł Fellaini, ale futbolówka po jego strzale powędrowała obok prawego słupka bramki Diego Alvesa. W 41. minucie pierwszą składną akcję przeprowadzili Canarinhos. Lewą flanką popędził Marcelo zagrał w pole karne do Pato, ale napastnik AC Milanu zamiast strzelać od razu, wdał się w drybling z belgijskim obrońcą i stracił piłkę. Pierwsza połowa z pewnością rozczarowała sympatyków popularnych "Kanarków", a także ich szkoleniowca Carlosa Dungę. Po zmianie stron piłkarze z Ameryki Południowej zagrali z większym animuszem, ale sytuacji podbramkowych mieli jak na lekarstwo. W 72. minucie drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną zobaczył Vincent Kompany. Odtąd do głosu zaczęli dochodzić Brazylijczycy, którzy za wszelka cenę chcieli zdobyć upragnioną bramkę. Sztuka ta udała się w 79. minucie. Wówczas ładnym uderzeniem z 12 metrów popisał się Hernanes, a Bailly'emu pozostało tylko wyciągnąć piłkę z siatki. Belgowie kończyli mecz w dziewiątkę, bowiem druga żółtą kartkę zarobił Fellaini. Przed końcem spotkania "Canarinhos" zdobyli drugiego gola, ale sędzia główny nie uznał bramki, gdyż Jo znajdował się na pozycji spalonej. Radosław Kozłowski Brazylia - Belgia 1:0 Hernanes 79 min. Brazylia: Diego Alves - Rafinha, Alex Silva , Breno, Marcelo - Anderson (73. Thiago Neves), Hernanes, Lucas, Diego(84. Ramires), Ronaldinho (c) - Pato (73. Jo) trener: Carlos Dunga Belgia: Bailly - De Roover, Vermaelen, Pocognoli, Kompany - Fellaini, Vertongen, De Mul(81. Vanden Borre), Martens (c) (62. De Smet) - Dembele, Mirallas,(73.Simaeys) trener: Jean Francois de Sartes Sędziował: Khalil Al Ghamdi Żółte kartki: Alex Silva, Hernanes(Brazylia) - Mirallas, Fellaini, Kompany (Belgia) Czerwone kartki: Kompany (72.min), Fellaini (88. min.)