<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/widzew-lodz-sandecja-nowy-sacz,1594" target="_blank">ZOBACZ ZAPIS RELACJI Z MECZU WIDZEW - SANDECJA</a> Pierwszą dobrą okazję podbramkową stworzyli goście z Nowego Sącza. W 6. minucie z rzutu wolnego piłkę w pole karne wrzucił Madrin Piegzik, a niecelną główką akcję wykończył Dariusz Gawęcki. 120 sekund później mogło być 1:0 dla znacznie wyżej notowanych gospodarzy. Sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał jednak Piotr Grzelczak. Kolejną świetną okazję Widzew miał w 23. minucie. Tym razem mocno z kilkunastu metrów uderzył Dudu, ale ponownie Mariusz Różalski stanął na wysokości zadania. Chwilę później Marcin Robak znalazł przed polem karnym Grzelczaka, ale ten długo zwlekał z oddaniem strzału i jeden z obrońców zdołał odebrać mu piłkę. W 36. minucie na listę strzelców mógł się wpisać Arkadiusz Aleksander, ale były napastnik m.in. Górnika Zabrze i Widzewa przegrał pojedynek biegowy z Maciejem Mielcarzem. W drugiej połowie znowu gospodarze byli stroną dyktującą warunki gry. Przewaga łodzian przyniosła skutek w 61. minucie. Po zagraniu ręką jednego z zawodników Sandecji w polu karnym sędzia wskazał na "wapno", a rzut karny na gola pewnym strzałem zamienił Robak. Goście w ostatnich minutach wypracowali sobie kilka okazji do wyrównania, ale dobrze dysponowany Mielcarz nie dał się pokonać. Widzew Łódź - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (0:0) Bramka: 1:0 Robak (61. - karny). Widzew: Mielcarz - Dudu, Madera, Bieniuk, Broź - Ostrowski (81. Juszkiewicz), Panka, Grzeszczyk (46. Kuklis), Budka - Grzelczak (69. Oziębała), Robak. Sandecja: Różalski - Makuch, Jędrszczyk, Frohlich, Borovićanin - Bębenek, Stefanik (72. Zawadzki), Berliński, Piegzik (72. Skrzypek) - Gawęcki, Aleksander (80. Chlipała). Sędziuje: Mariusz Złotek (Podkarpacki ZPN). <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/1-liga/mecze/kolejka,17352" target="_blank">13. kolejka I ligi: ZOBACZ WYNIKI I STRZELCÓW BRAMEK</a> oraz <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/1-liga/tabela" target="_blank">aktualną TABELĘ rozgrywek!</a>