Drugi finałowy mecz PlusLigi siatkarzy pomiędzy PGE Skrą i Jastrzębskim Węglem rozpoczął się z dwudziestominutowym opóźnieniem. Powodem była awaria oświetlenia w bełchatowskiej hali Energia. W przeciwieństwie do czwartkowego pojedynku, tym razem lepiej mecz rozpoczęli gospodarze. Dobrze funkcjonujący blok pomagał siatkarzom PGE Skry zwiększać przewagę. Pięciopunktowe prowadzenie (7:2) gospodarze błyskawicznie jednak roztrwonili (7:7). Od stanu 8:8 znów zaczęli uciekać rywalom (11:8, 13:9, 16:12). Końcówka seta przebiegała jednak w bardzo nerwowej atmosferze. Przy stanie 17:14 po ataku Daniela Plińskiego bełchatowianie już cieszyli się z kolejnego punktu, ale sędzia główny uznał, że był to atak autowy. Chwilę później goście zdobyli punkt, a siatkarze z Bełchatowa tym razem byli przekonani, że po ataku rywali piłka odbiła się za boiskiem. Protestujący kapitan PGE Skry Mariusz Wlazły został przez Dariusza Jasińskiego ukarany żółtą kartką, co pozwoliło gościom wyrównać stan seta (17:17). Nie zdołali jednak przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Ostatnie piłki należały do gospodarzy, którzy od stanu 21:21 ponownie przejęli inicjatywę i wygrali seta do 22. Dwie kolejne partie były mniej emocjonująca, ale we wszystkich zawodnicy obu drużyn mieli wiele zastrzeżeń do sędziów. W drugim secie wyrównana walka trwała do stanu 14:14. Później gracze Jastrzębskiego Węgla wywalczyli kilkupunktową przewagę (18:14) i bez większych problemów wygrali seta 25:19. W następnym role się odwróciły. Tym razem wysoką przewagę uzyskali gospodarze (18:13, 20:14), którzy, podobnie jak w pierwszym secie, bardzo dobrze grali blokiem. Przyjezdni w tej partii nie nawiązali już wyrównanej walki i przegrali 18:25. Niezwykle wyrównany był set czwarty, którego losy rozstrzygnęły się w samej końcówce granej na przewagi. Goście w decydujących momentach dwukrotnie z zagrywki posyłali piłkę w aut. Bełchatowianie mieli w górze trzy piłki meczowe i ostatnią wykorzystali blokując atak Igora Yudina. Najlepszym zawodnikiem meczu (MVP) został wybrany Mariusz Wlazły z PGE Skry. PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:22, 19:25, 25:18, 27:25) PGE Skra Bełchatów: Miguel Falasca, Michał Winiarski, Marcin Możdżonek, Mariusz Wlazły, Bartosz Kurek, Daniel Pliński, Piotr Gacek (libero) oraz Stephane Antiga, Michał Bąkiewicz, Jakub Novotny, Maciej Dobrowolski. Jastrzębski Węgiel: Benjamin Hardy, Patryk Czarnowski, Igor Yudin, Paweł Abramow, Adam Nowik, Grzegorz Łomacz, Paweł Rusek (libero) oraz Sławomir Master, Marek Novotny, Wojciech Sobala, Sebastian Pęcherz, Pedro Azenha.