- To dla nas bez wątpienia najtrudniejszy mecz w całym sezonie - zaskakująco przyznaje szkoleniowiec mistrzów Polski. - Derby Krakowa to coś wyjątkowego i tak je właśnie traktujemy. Miejsce w tabeli nie będzie miało żadnego znaczenia. Wciąż mam w pamięci ostatni nasz pojedynek z Cracovią, jeden z lepszych meczów w tamtym sezonie. Był on bardzo dramatyczny i tego samego możemy się spodziewać w niedzielę - wyjaśnia Skorża. Jeśli chodzi o skład Wisły, gości optymizmem może napawać jedynie powrót do składu Mauro Cantoro. Wciąż niezdolni do gry są Arkadiusz Głowacki i Radosław Sobolewski. Zapytany o to, czy również w derbach Głowackiego zastąpi dobrze radzący sobie jako środkowy obrońca Marcin Baszczyński, Skorża nie odpowiada wprost. - Gra marcina na środku obrony jest dla tego pytania najlepszym komentarzem. Choć jeszcze nie podjąłem decyzji jakim składem zagram z Cracovią. Szkoleniowiec zdradził za to, jak ostatnie chwile przed 176 "świętą wojną" spędzą jego piłkarze. - Pojedziemy na zgrupowanie do jednego z hoteli. Zjemy śniadanie, koło południa pójdziemy na spacer - opowiada Skorża. A po spacerze już tylko wspólny obiad i wyjazd na derbowy mecz na stadionie przy ulicy Kałuży.