Silny wiatr i padający śnieg zmusił organizatorów do odwołania serii próbnej i przesunięcia godziny rozpoczęcia zawodów na 3.30. Jednak pogoda w dalszym ciągu uniemożliwiała przeprowadzenie konkursu. Kolejne dwie godziny oczekiwania nic nie dały i zawody ostatecznie odwołano. Sobotni konkurs wygrał Austriak Gregor Schlierenzauer, który umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Adam Małysz do Sapporo nie pojechał. Nasz najlepszy skoczek szlifuje formę pod okiem Hannu Lepistoe. Kolejne zawody PŚ odbędą się w niemieckim Willingen (7-8.02).