- Bardzo się cieszę, ze udaje się nam popatrzeć całościowo na sport (...) na wyłapywanie talentów. Mamy program, który jednoznacznie odpowiada na te potrzeby - stwierdził niedawno premier Mateusz Morawiecki podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy. Program "Skaut" przewiduje, że w każdej 2478 gmin w Polsce będzie trener, którego zadaniem ma być poszukiwanie talentów sportowych od najmłodszych - uczniów szkół podstawowych. Będzie obserwował zajęcia wychowania fizycznego, sprawdzał informacje pochodzące od nauczycieli, będzie też organizował dla uczniów testy wydolnościowe. Gdy dostrzeże (sportowego) Janka Muzykanta, ma zapewnić, że w jego ręce trafią odpowiednie skrzypki. Program "Skaut" ma zostać uruchomiony w przyszłym roku. - W każdej gminie będzie trener, który będzie wyławiał talenty i kierował je do klubów sportowych. To będzie spięcie naszej piramidy szkoleniowej - dodaje minister sportu Witold Bańka. Skaut będzie opłacany z budżetu ministerstwa sportu. Będzie przyglądał się także zajęciom w szkolnych klubach sportowych, ma zwracać uwagę na predyspozycje do wielu różnych dyscyplin. Spotkanie ze skautem ma być początkiem kariery przyszłych mistrzów olimpijskich. Rozpocząć ich profesjonalne szkolenie. - Zanim talenty wyrosną, to do ciągu szkoleniowego powinny trafiać setki młodych adeptów - powiedział premier. - Zbudowaliśmy spójny system, od początku kariery, od dziecka aż po olimpijczyka - dodał Witold Bańka. Jak wygląda "piramida", której program "Skaut" ma być podstawą? Już wcześniej Ministerstwo Sportu i Turystyki opracowało model systemowego wsparcia organizacji zajęć sportowych dla dzieci i młodzieży szkolnej - program "Szkolny Klub Sportowy". Chodzi o możliwość odbywania dodatkowych zajęć sportowych w szkole, pod opieką nauczyciela prowadzącego zajęcia wychowania fizycznego. Na ten rok SKS-y dofinansowane są kwotą ponad 54,5 mln zł. Oprócz tego działa jeszcze finansowany ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej program "Klub". Przeznaczona na ten rok kwota dofinansowania dla klubów sportowych działających jako stowarzyszenia, których podstawowym celem jest upowszechnianie kultury fizycznej wśród dzieci i młodzieży, wynosi 40 mln zł. Każdy klub prowadzący jedną sekcję może starać się o dotację 10 tys. zł, a kluby wielosekcyjne - o 15 tys. zł. W tym roku dofinansowanie dostało 3,6 tys. klubów. Ministerstwo sportu prowadzi także Narodową Bazę Talentów, dostępną dla wszystkich zainteresowanych przez Internet. Mogą w niej umieszczać swoje wyniki i korzystać z ich analizy rodzice, trenerzy, nauczyciele, zespoły naukowe, a także same dzieci. Każde zgłoszone dziecko może tam założyć swój profil, na którym będzie gromadzić wyniki pomiarów np. prób sprawnościowych - także tych, które będą prowadzić skauci. Wprowadzone dane mają być analizowane przez naukowców z Instytutu Sportu i warszawskiej AWF. Dzięki temu, że baza zawiera również ofertę zorganizowanych zajęć sportowych w okolicy zamieszkania zdolnego dziecka, nauczyciel będzie mógł je kierować na takie zajęcia. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że państwo przeznacza najwięcej pieniędzy na sport powszechny, a w latach 2015-18 nakłady te wzrosły o 93 proc. Dodał, że w ciągu ostatnich dwóch i pół roku nakłady na infrastrukturę sportową w gminach wyniosły 500 mln zł. - Państwo występuje jako opiekun sportu i generator talentów - powiedział premier. Tam gdzie zaczyna się sport profesjonalny, działa już program Team 100, w którym uczestniczy w tym roku 200 sportowców. To ludzie młodzi, uprawiający indywidualne dyscypliny olimpijskie i odnoszących już sukcesy. Obejmuje on także kategorie młodzieżowców i juniorów praz sportowców niepełnosprawnych. Na program w tym roku przeznaczono 8 mln zł, co oznacza 40 tys. zł na zawodnika. Wybitnych mistrzów sportu sponsoringiem mają obejmować spółki Skarbu Państwa. Stypendia od tych instytucji, z możliwością przeznaczenia pieniędzy na dowolny cel, ma dostać ok. 400 sportowców. - Planujemy ok. 30 umów stypendialnych z sportowcami, który odnoszą wyniki. Na przyszły rok planujemy 60 umów - stwierdził prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Zarówno ministerstwo, jak spółki Skarbu Państwa z rezerwą odnoszą się natomiast do finansowania związków sportowych. Wcześniej pieniądze trafiały do sportowców na ich szkolenie za pośrednictwem związków. - Bolączką jest transparentność i zarządzanie w polskich związkach sportowych, dlatego trochę zmieniamy priorytety (...) Pieniądze zainwestowane w sportowca przynoszą lepsze efekty - powiedział Witold Bańka. Duży udział w finansowaniu sportu ma Totalizator Sportowy. Firma podkreśla, że od 1994 roku przeznaczyła na Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej 11,3 mld zł. - 19 groszy z każdego złotego wydanego przez gracza trafia na sport - mówił w Krynicy Olgierd Cieślik, prezes Totalizatora Sportowego. Rząd liczy natomiast także na programy wspierania sportu przez prywatne firmy, zwłaszcza sportu dla dzieci i młodzieży. Sztandarowym przykładem prezentowanym podczas Forum Ekonomicznego był organizowany już od 19 lat przez Maspex, producenta soków i wyrobów spożywczych, turniej "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku". W tym roku w trzech kategoriach wiekowych do lat 8, 10 i 12 nauczyciele i trenerzy mogą zgłaszać drużyny piłkarskie jeszcze do 30 września. Do tej pory w turniejach wzięło udział ponad 2 mln dzieci, a 50 uczestników zostało reprezentantami polski w różnych kategoriach wiekowych. Karierę w Pucharze Tymbarku zaczynał m.in. Arkadiusz Milik. gd