Spotkali się w piątek rano w parku rozrywki Bounce-a-Lot, na południowy zachód od Detroit, w Flat Rock i skakali na zmiany, po dwóch za jednym razem. 10-letni Mason Brott powiedział później, że skakanie nie było aż tak ciężkie, jak na początku sądzili. Zanim ich wyczyn zostanie wpisany do "Księgi Rekordów Guinnessa" musi nastąpić weryfikacja pobicia rekordu, a to proces który zajmuje nawet do kilku miesięcy. Ambicją chłopców, którzy mają od 8 do 11 lat, było pobicie ustalonego dwa lata temu rekordu wynoszącego 19 godzin i 24 minut.