To nie jest dobre losowanie dla polskiego klubu, nie tylko dlatego że z pozostałych sześciu rywali większość "na papierze" jest słabsza od Polaków. Cimos to trzecia siła w Słowenii, za regularnie występującymi w Lidze Mistrzów Gorenje Velenje i Celje Pivovarna Laśko. W tym sezonie spisuje się jeszcze lepiej, w tabeli ustępuje tylko Gorenje, a wyprzedza Celje. W 17 meczach Cimos poniósł tylko trzy porażki. Lider słoweńskiej ekstraklasy, siódemka z Velenje, przegrał dotąd tylko jedno spotkanie - właśnie w Koperze 25-28. W europejskich pucharach Cimos jeszcze wiele nie zwojował. Trzy lata temu dotarł do półfinału Pucharu EHF. W składzie jest kilku zawodników z szerokiej kadry reprezentacji Słowenii: bramkarz Jure Vran, rozgrywający Dean Bombać i Sebastian Skube oraz skrzydłowi Jure Dobelsek i Matjaz Brumen. Jure Dobelsek to brat występującego w Orlen Wiśle Płock rozgrywającego Luki. Pierwszym bramkarzem Cimosu jest Dario Stanić, bramkarz reprezentacji Serbii, który grał na ostatnich mistrzostwach świata w Szwecji, a wcześniej w szwajcarskim Grasshopper Zurych razem z Damianem Moszczyńskim i Filipem Kliszczykiem. Na lewym rozegraniu gra potężny, mierzący dwa metry reprezentant Czarnogóry Vladimir Osmajić. Przez cztery lata grał w Lidze Mistrzów w węgierskim Pick Szeged razem z występującym w Koprze od tego sezonu Węgrem Miloradem Krivokapićem. W poprzedniej rundzie Cimos wyeliminował szwedzki Eskilstuna Giuf, a Azoty norweski Stord Handball. Pierwszy mecz odbędzie się 26 lub 27 marca na Słowenii, rewanż tydzień później w Puławach. Pozostałe pary ćwierćfinałowe Challenge Cup: Partizan Dunav Osiguranje Belgrad (Serbia) - AEK Ateny (Grecja) Radnicki Kragujevac (Serbia) - Benfica Lizbona (Portugalia) Stiinta Municipal Dedeman Bacau (Rumunia) - OIF Arendal (Norwegia)