Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Radomski. Nie zgadzam się z trenerem Pawłem Janasem, który na pomeczowej konferencji pasowej zbagatelizował słabą dyspozycję Mirosława Szymkowiaka. Jego nie można tak łatwo zastąpić, bo nie ma w kadrze pełnowartościowego zmiennika. W meczu z Chorwatami denerwował, bo robił wszystko na odwrót: zamiast szybkiej piłki - prowadzenie przy nodze, zamiast długiego przerzutu - krótkie podanie na bok. Zirytowany Maciej Żurawski często rozkładał ręce - to chyba najlepsza ocena postawy Szymkowiaka. Nie jestem przekonany do Boruca w bramce, ale wydaje się, że Kuszczak w meczu z Kolumbią pogrzebał swoje szanse na miejsce w składzie. Zwróciłem też uwagę na podwórkowe reakcje naszych piłkarzy. W spornych sytuacjach patrzyli na sędziego i czekali na gwizdek, zamiast gonić piłkę i rywala. Na mistrzostwach jedna taka sytuacja może nas drogo kosztować. Myślę, że dzięki wygranej z Chorwatami możemy spać spokojniej. Paweł Sikora (RMF FM) - Wolfsburg