Pierwszy pojedynek na wrocławskim stadionie zaplanowano na godz. 18.00, a oprócz walki Adamka z Kliczką o tytuł bokserskiego mistrza świata wagi ciężkiej organizacji WBC na ringu zaprezentuje się także czterech innych Polaków. W wadze junior ciężkiej Łukasz Rusiewicz zmierzy się z Anglikiem Olą Afolabim, a Mateusz Masternak z Amerykaninem Carlem Davisem. W wadze ciężkiej Andrzej Wawrzyk spotka się z innym Amerykaninem Devinem Vargasem. W wadze średniej Mariusz Cendrowski ma stoczyć pojedynek z Estończykiem Antonem Sjomkinem, ale nie wiadomo jeszcze, o której godzinie miałaby się odbyć ta walka. W pozostałych dwóch walkach w wadze półśredniej zmierzą się Amerykanin Saddam Ali z Niemcem Borisem Bergiem, a w wadze ciężkiej naprzeciw siebie staną Amerykanin Jonathon Banks i Chorwat Ivica Bacurin. Były bokser, medalista mistrzostw Europy i olimpijczyk, a obecnie trener Zygmunt Gosiewski w rozmowie z dziennikarzami szanse Adamka na zwycięstwo ocenił na 55 proc. - Kliczce europejski styl boksowania może niezbyt pasować. Jeśli Adamek wykorzysta m.in. pracę nóg i chytrość, to ma szansę wygrać. Jeśli jednak będzie boksował w sposób amerykański, po zejściach, to Kliczko sobie z tym poradzi. Podobnie, jeśli Adamek powalczy zachowawczo, to wtedy przegra, ale jeśli zaryzykuje, zaatakuje z polotem, to wtedy szanse na zwycięstwo wzrosną - tłumaczył. Walka Adamka z Kliczką ma uświetnić otwarcie wrocławskiej areny budowanej na piłkarskie mistrzostwa Europy w przyszłym roku. Będzie to pierwszy pojedynek o mistrzostwo wagi ciężkiej organizowany w Polsce. Relacja zostanie przekazana do ponad 110 krajów przez takie stacje telewizyjne, jak HBO (USA), czy RTL (Niemcy). Na walkę sprzedane zostały już niemal wszystkie bilety, więc na wrocławskim stadionie pojawi się około 40 tysięcy osób.