Turniej wygrali Włosi, którzy odnieśli komplet zwycięstw. W niedzielę pokonali Czechów 3:1. Kolejny bardzo słaby występ podopiecznych Andrei Anastaziego. W katowickim "Spodku" po niektórych akcjach rozległy się gwizdy, do których biało-czerwoni grając przed własną publicznością nie są przyzwyczajeni. Tylko początek napawał optymizmem. Polacy szybko objęli prowadzenie 5:1, które utrzymali do połowy seta. Koncówka należała do gości, wśród których wyróżniał się Aleksander Wołkow. To właśnie gracz Bre Banca Cuneo zakończył partię asem serwisowym. W drugim secie Rosjanie rozbili Polaków 25:16. W trzecim Andrea Anastazi dokonał zmian: Jakub Jarosz zastąpił Piotra Gruszkę, a Grzegorz Kosok - Marcina Możdżonka. Niewiele to zmieniło. Polacy dotrzymywali kroku rywalom do połowy partii, ale w końcówce nie mieli już nic do powiedzenia. Po raz pierwszy w historii Memoriału Huberta Jerzego Wagnera biało-czerwoni nie wygrali ani jednego meczu. W trzech spotkaniach udało im się zwyciężyć tylko w jednym secie. Polska - Rosja 0:3 (22:25, 16:25, 19:25) Polska: Łukasz Żygadło, Piotr Gruszka, Grzegorz Kosok, Piotr Nowakowski, Bartosz Kurek, Michał Kubiak, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Marcin Możdżonek, Jakub Jarosz Rosja: Aleksander Butko, Maksym Michajłow, Nikołaj Apalikow, Aleksander Wołkow, Taras Chtiej, Denis Biriukow, Aleksander Sokołow (libero) oraz Walerij Komarow, Dmitrij Ilnych, Siergiej Grankin Wyniki: piątek Włochy - Rosja 3:2 (32:30, 19:25, 30:32, 25:22, 17:15) Czechy - Polska 3:0 (25:21, 25:18, 27:25) sobota Rosja - Czechy 3:0 (25:17, 25:18, 25:14) Włochy - Polska 3:1 (25:15, 13:25, 25:23, 25:21) niedziela Włochy - Czechy 3:1 (27:25, 38:36, 23:25, 25:21) Rosja - Polska 3:0 (25:22, 25:16, 25:19) tabela: M pkt sety 1. Włochy 3 8 9-4 2. Rosja 3 7 8-3 3. Czechy 3 3 4-7 4. Polska 3 0 1-9