Nastroje w Białymstoku nie są najlepsze. Cztery porażki z rządu (w tym jedna pucharowa) i spadek na ostatnie miejsce w tabeli nie napawają radością białostockich siatkarek. Jakby tego było mało, po przegranym ostatnim boju w Pucharze Polski 1:3 z Impel Gwardią Wrocław, nowy trener AZS-u Władimir Wiertełko zarzucił swoim siatkarkom brak motywacji i koncentracji. - Przyczyną naszej porażki z Gwardią było to, że nie tworzyliśmy drużyny i każda zawodniczka grała sama. Zabrakło koncentracji i motywacji w naszych poczynaniach - irytował się Wiertełko. Siatkarki nie pozostały mu dłużne i kontratakowały. - Szkoleniowca nie było przez tydzień, ćwiczyłyśmy z jego asystentem warianty, które w meczu pucharowym miałyśmy sprawdzić. Niestety przyjechał trener Wiertiełko, zrobił swoją koncepcję i wszystko poszło w niwecz - mówiła zawodniczka AZS-u, Dominika Sieradzan. Natomiast w Dąbrowie Górniczej atmosfera przed tym wyjazdowym meczem jest bojowa. Dąbrowianki za wszelka cenę chcą zdobyć w Białymstoku trzy punkty, aby nie tylko wrócić na trzecie miejsce w tabeli, ale i udanie pożegnać się z dąbrowskimi kibicami. Ostatnia niespodziewana porażka ze Stalą Mielec u siebie 1:3 poszła w niepamięć, a same siatkarki nie narzekają i myślą tylko o podróży na Podlasie. - Zespół z Białegostoku to trudny rywal, dlatego musimy podejść do tego spotkania maksymalnie skoncentrowane - podkreśla rozgrywająca Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza, Frauke Dirickx. W białostockim zespole trzeba będzie uważać przede wszystkim na dwójkę przyjmujących, Dominikę Sieradzan, która jest "maszynką" do zdobywania punktów w ataku (wróciła w tym sezonie do Polski z ligi francuskiej, z dobrze znanego z Ligi Mistrzyń dąbrowskim kibicom ASPTT Miluza) oraz Aleksandrę Kruk, która miała epizod w reprezentacji. Nie wolno zapomnieć również o środkowej Dominice Kuczyńskiej, która także gra na wysokim procencie skuteczności i dokłada szczelny blok. Ciekawostką jest fakt, że w Białymstoku grają trzy byłe siatkarki Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza, atakująca Małgorzata Cieśla oraz dwie rozgrywające, Ewa Cabajewska i Lucie Muhlsteinova.