Niewiele brakowało, by autokar wiozący zdobywczynie Pucharu Polski również uczestniczył w karambolu. "Przed nami jeszcze tylko dwa pojazdy uniknęły zderzenia. W korku spędziliśmy cztery godziny. Później okrężną drogą udało nam się dojechać do Cieszyna" - powiedział PAP prezes i menedżer Organiki Marcin Chudzik. Do Czech zespół Organiki Budowlani wyjechał z Łodzi w środę rano. W Cieszynie łodzianki były tuż przed godziną 18, a więc niewiele ponad trzydzieści minut przed zaplanowanym na 18.30 treningiem w hali rywalek. Do Prostejova miały w tym momencie jeszcze ponad 130 km. "Nie ma szans na to, byśmy dzisiaj mieli jeszcze jakieś zajęcia. Przed czwartkowym meczem będzie więc tylko jutro przedpołudniowy rozruch" - poinformował Chudzik. Do tej pory Organika i Modranska w grupie D nie wygrały żadnego meczu. Zdobywczynie Pucharu Polski przegrały 1:3 z MC-Carnaghi Villa Cortese w Łodzi i na wyjeździe 0:3 z RC Cannes. Zespół z Czech w dwóch meczach również "urwał" tylko jednego seta. Dokonał tego w przegranym 1:3 starciu z RC Cannes we własnej hali. Na wyjeździe Modranska uległa 0:3 MC-Carnaghi. Czwartkowy mecz z Modranską rozpocznie się o godz. 18