Niedzielny mecz z Orlando będzie już 14. w tym sezonie, który opuszcza O'Neal, z powodu kontuzji kolana, piszczela i biodra. Rivers pytany o to czy przyspieszy powrót Shaqa z powodu kontuzji innych zawodników zapowiedział, że zamierza w 100% polegać na opinii klubowych lekarzy. "Bądźmy szczerzy, gdyby to były playoffy, to Shaq grałby. Ale nie jest, a my go będziemy najbardziej potrzebowali na późną wiosnę i chcemy, żeby był gotowy i w pełni zdrowy. On ma już 38 lat, a w tym wieku po obudzeniu się już coś go boli" - zakończył trener Celtów. Nieobecność Shaqa jest mniej uciążliwa dzięki powrotowi Kendricka Perkinsa po 7-miesięcznej nieobecności, w dodatku pod koszem mogą grać jeszcze Glen Davis i Semih Erden.