Cała sytuacja miała miejsce w trakcie sobotniego meczu Serie B. Pomocnik Salernitany, Patryk Dziczek zasłabł na murawie podczas spotkania Salernitany z Ascoli (2-0). Były piłkarz Piasta Gliwice dostał natychmiastową pomoc od sztabu medycznego i został przetransportowany do szpitala. Co najbardziej niepokojące Polak stracił przytomność bez kontaktu z rywalem. Na boisku od razu pojawiła się karetka z defibrylatorem. Młodzieżowy reprezentant Polski po kilku minutach odzyskał przytomność i o własnych siłach zszedł z murawy, udając się do szpitala na badania. Według najnowszych informacji podanych przez lekarza włoskiego klubu - Epifano D'Arrigo przyczyną utraty przytomności Dziczka miał być atak epilepsji. Więcej na polsatsport.pl - kliknij TUTAJ!