Przypomnijmy, kontrowersje dotyczą 17. kolejki, sprzed tygodnia, gdy Genoa wygrała z Atalantą Bergamo 3-1, a piłka dwukrotnie trafiała do siatki po strzałach Krzysztofa Piątka. Przy pierwszym golu odbiła się jednak jeszcze od Brazylijczyka Toloia i mimo że początkowo zaliczono bramkę polskiemu napastnikowi, to jeszcze w trakcie spotkania decyzja została zmieniona - na uderzenie samobójcze. Sprawa jest o tyle ważna, że Piątkowi - znakomicie spisującemu się od początku sezonu - cały czas depcze po piętach Cristiano Ronaldo. Na każdego gola Polaka Portugalczyk niemal natychmiast odpowiada. W tej chwili traci do naszego napastnika znowu jedną bramkę. Nie jest wykluczone, że ta rywalizacja jeszcze trochę potrwa, nawet jeśli CR7 występuje w dużo lepszym zespole. Dlatego każde trafienie jest teraz na wagę złota w walce o tytuł króla strzelców. Kibice Genoi znakomicie zdają sobie z tego sprawę i na portalu PlanetaGenoa1983.net uruchomili właśnie petycję, która ma przekonać władze Serie A, aby przywrócić Piątkowi "zabranego" gola. "Serie A cały czas przypisuje samobójczego gola Toloiowi w meczu Genoi z Atalantą. Tymczasem, zgodnie z zasadami gry, strzał Piątka był celny, a piłka trafiła do siatki po rykoszecie. Władze ligi na siłę zmieniają zasady uznawania strzelców bramek" - czytamy w petycji. Szanse na jej powodzenie są jednak niewielkie, bo już raz apelacja klubu została odrzucona. Przed ostatnią kolejką w tym roku, kończącą również pierwszą rundę sezonu, Piątek ma na koncie 13 goli (w tym dwa po strzałach z rzutu karnego), Cristiano Ronaldo - dwanaście (3 karne), a Fabio Quagliarella - jedenaście (0). Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A