Oba zespoły zakończą w ten sposób pierwszą turę meczów w grupie C. Punkty zostaną rozdane także między drużynami grupy D. W "grupie śmierci", jak określa się grupę C, faworytem jest w zasadzie każda z drużyn. W tym wypadku wskazanie pada jednak na pomarańczowych. Holendrzy zajęli pierwsze miejsce w swojej grupie eliminacyjnej, odnosząc 10 zwycięstw i tylko 2 razy remisując. Tylko nieco gorszym bilansem mogą pochwalić się "Brazylijczycy Europy", jak często określa się drużynę Serbii i Czarnogóry. Kto będzie lepszy w starciu Matei Keżmana i Ruuda van Nistelrooya, okaże się w Lipsku. Początek meczu o godzinie 15. Poza tym na niemieckich boiskach odbędą się dwa spotkania grupy D: w Norymberdze Iran zmierzy się z Meksykiem, a w Kolonii Angola stanie naprzeciw Portugalii. Ta ostatnia reprezentacja wydaje się pewnym kandydatem do wyjścia z grupy. Dwa lata temu drużyna Deco i Louisa Figo zajęła drugie miejsce w mistrzostwach Europy. Warto też zwrócić uwagę, że drużynę z Portugalii trenuje Luiz Felipe Scolari, który cztery lata temu zdobywał mistrzostwo świata z Brazylią. W drugim meczu faworytem jest Meksyk i jego gwiazda, Rafael Marquez grający w Barcelonie, zwycięzcy ostatniej Ligi Mistrzów.