Po 3,5 godzinach walki na korcie im. Philippe Chatriera ręce do góry w geście triumfu, ku zaskoczeniu wszystkich, podniósł 24- letni Szwed. Rakietę rzucił w trybuny, a kibice żegnali go owacją na stojąco. Nikt nie spodziewał się, że niepokonany od czterech lat w turnieju Rolanda Garrosa Nadal w czterech setach zostanie pokonany przez 25. rakietę światowego tenisa. Hiszpan już w swoim debiucie w Paryżu w 2005 roku sięgnął po zwycięstwo i również w tym roku był typowany na faworyta. Na trzy dni przed swoimi 23. urodzinami tenisista z Majorki przegapił szansę by stać się pierwszym w historii zawodnikiem, któremu udałoby się triumfować na paryskich kortach pięć razy z rzędu. Soederling jest pierwszym od 2000 roku Szwedem, któremu udało się dotrzeć do ćwierćfinału French Open. Dziewięć lat temu w Paryżu wygrał obecny trener Soederlinga Magnus Norman. "To moje najważniejsze zwycięstwo w karierze" - powiedział, walczący ze łzami w studiu niemieckiej telewizji Szwed i dodał, że "cały czas starałem sobie wmówić, iż jestem na treningu. Gdy w tiebreaku było 4:1 zacząłem wierzyć w to, że się uda". Do tej pory urodzony w Tibro, a obecnie mieszkający w Monte Carlo, tenisista wygrał trzy turnieje. Najwyżej - na 17. miejscu w światowym rankingu znalazł się w listopadzie 2008 roku. Po raz ostatni zmierzył się z Nadalem na początku maja w Rzymie, gdzie przegrał 1:6, 0:6. W kolejnej rundzie Soederling zmierzy się z Rosjaninem Nikołajem Dawydienko. Pierwszym ćwierćfinalistą tegorocznej edycji został Fernando Gonzalez, po wygranej z Rumunem Victorem Hanescu (nr 30.) 6:2, 6:4, 6:2. W drugim spotkaniu Andy Murray pokonał Chorwata Marina Cilicia (13.) 7:5, 7:6 (7-4), 6:1. Wyniki niedzielnych spotkań 1/8 finału gry pojedynczej mężczyzn: Andy Murray (W.Brytania, 3.) - Marin Cilić (Chorwacja, 13.) 7:5, 7:6 (7-4), 6:1 Fernandro Gonzalez (Chile, 12.) - Victor Hanescu (Rumunia, 30.) 6:2, 6:4, 6:2. Robin Soederling (Szwecja, 23.) - Rafael Nadal (Hiszpania, 1.) 6:2, 6:7 (2-7), 6:4, 7:6 (7-2) Nikołaj Dawydienko (Rosja, 10.) - Fernando Verdasco (Hiszpania, 8.) 6:2, 6:2, 6:4