- Daliśmy Portugalii dzień radości - cieszył się Luiz Felipe Scolari, selekcjoner drużyny gospodarzy mistrzostw Europy. - W meczu z Hiszpanią daliśmy z siebie wszystko, jednak bez pomocy tych wspaniałych kibiców którzy nas w niedzielę dopingowali nie bylibyśmy w stanie tego zrobić. Teraz czekamy na przeciwnika w ćwierćfinale - dodał brazylijski trener Portugalczyków. Ze Scolarim zgodził się Luis Figo, kapitan gospodarzy Euro. - Możemy być z siebie dumni. Generalnie rzecz biorąc, zrobiliśmy kawał dobrej roboty i cieszymy się z tego, że jesteśmy w ćwierćfinałach. Kiedy gra się w mistrzostwach na własnym boisku, presja jest naprawdę wysoka. A wielu piłkarzy źle to znosi. Pierwsze spotkanie, z Grecją, nie wyszło nam, ale z meczu na mecz było coraz lepiej. Zobaczymy, czego uda nam się dokonać w ćwierćfinałach - powiedział pomocnik Realu Madryt. - Z Bożą pomocą możemy zajść wysoko w tym turnieju. Trzeba tylko, żebyśmy byli maksymalnie skoncentrowani. Atmosfera na stadionie podczas spotkania była niezwykła. To dzień wyjątkowo radosny dla całej Portugalii. Chciałem tylko, by Hiszpania także grała dalej w mistrzostwach - dodał Jose Manuel Durao Barroso, premier Portugalii.